Rynek Infrastruktury
Burmistrz uważa, że takie rozwiązanie pokazuje, że dla polityków rządzącej koalicji najważniejsze są własne interesy polityczne i partyjne. „Bez znaczenia w tej sytuacji pozostają potrzeby lokalnych społeczności, szanse ludzi mieszkających z dala od Warszawy na rozwój, miejsca pracy i godne życie w poczuciu, że są równoprawnymi obywatelami tego Kraju i Europy” – komentuje decyzję rządu Świątek.
Zdaje on sobie sprawę z tego, że rozbudowa południowego obejścia Warszawy jest ważną i potrzebną inwestycją, jednak nie powinna być ona realizowana kosztem zadań w innych regionach, które znajdują się w trudniejszej sytuacji ekonomicznej, gospodarczej i społecznej.
Burmistrz przypomina, że w czerwcu tego roku rada ministrów zatwierdziła wpisanie budowy drogi S3 z Legnicy do Lubawki w plan bieżących inwestycji. „Dano nam wtedy nadzieję na gospodarczy, społeczny i turystyczny rozwój całego regionu. Pozwolono uwierzyć, że wzdłuż tej inwestycji drogowej powstaną nowe zakłady, dające szansę na miejsca pracy, spadek bezrobocia i poprawę ekonomicznej sytuacji regionu objętego 20 procent bezrobociem. Powstanie tej trasy miało też znacznie poprawić bezpieczeństwo kierowców i pieszych” – zauważa.
Według Krzysztofa Świątka, droga ekspresowa S3 ma nie tylko znaczenie lokalne, ale jest ważna dla całego kraju i Europy. Miała ona być częścią trasy łączącej Skandynawię z południem Europy, przez co posiadałaby strategiczne znaczenie dla ogólnego rozwoju, a także zapewniłaby pełne otwarcie i łączność ze światem.
„Pragnę zapewnić, że nie poprzestaniemy w protestach i inicjatywach zmierzających do jak najszybszego powstania odcinka drogi S3 z Legnicy do Lubawki. Apeluję w tym miejscu do wszystkich lokalnych polityków, samorządowców i parlamentarzystów o wsparcie i działania leżące w naszym wspólnym interesie. Szczególny apel o pomoc i wsparcie w tej sprawie kieruję do dolnośląskich samorządowców, parlamentarzystów i europarlamentarzystów rządzącej Platformy Obywatelskiej” – oświadcza burmistrz Kamiennej Góry.